niedziela, 9 grudnia 2018

Czas na seans: Robotix (Skallor - Planeta Robotów).



Odkąd pamiętam roboty bojowe oraz potężne maszyny, które często mogliśmy podziwiać na szklanych ekranach naszych telewizorów, zawsze były interesującym tematem do rozmów i dziecięcych dyskusji na szkolnej przerwie lub osiedlowym podwórku. Na pewno wielu z was z niemałą nostalgią wspomina kultowy już serial animowany opowiadający o inteligentnej rasie, zmiennokształtnych robotów Transformers, czy też pełne emocjonujących walk, przygody bohaterskiego Kazuyi, który pilotując bitewnego mecha Daimosa, bronił zaciekle Ziemi przed najeźdźcami z kosmosu. Na dużą uwagę z pewnością zasługuje również, pochodzący ze złotej ery kaset VHS, potężny Voltron - Obrońca Wszechświata, który dzięki piątce dzielnych, młodych pilotów, stawał gotowy do walki by walczyć ze złem. Jednak spośród wszystkich tych seriali i filmów animowanych, których motywem przewodnim były służące lub pomagające ludziom gigantyczne roboty, tylko jeden z nich zapamiętałem jako obraz mocno unikatowy, charakteryzujący się bardzo oryginalnym pomysłem i nieszablonowym podejściem do tematu inteligentnych robotów bojowych. Pozwólcie więc, że przedstawię wam ''Robotix (Skallor - Paneta Robotów)'', tytuł, który z pewnością wielu z was pamięta do dzisiaj, jako jeden z lepszych filmów animowanych swojego dzieciństwa. ''Robotix'' pierwotnie został wyprodukowany w 1985 roku przez wytwórnię Sunbow oraz Marvel jako 12 odcinkowy serial telewizyjny, by następnie zostać zmontowany w jeden, pełny film i trafić prosto na półki miejscowych wypożyczalni kaset wideo. Zatytułowany jako ''Skallor - Planeta Robotów'' Robotix został wydany w Polsce na kasetach VHS za sprawą ITI Home Video, gdzie dialogi czytał kultowy już lektor, Pan Marek Gajewski.

Historia ''Robotixa'' rozpoczyna się z chwilą gdy na wymarłej planecie Skallor awaryjnie ląduje statek pilotowany przez ludzi, którzy ledwo stawiając nogi na nowo poznanej planecie, stają się świadkami morderczej walki potężnych robotów, przypominających potwory niczym z sennego koszmaru. Część ludzi szybko decyduje się pomóc jednej z walczących stron, wybierając pokojowo nastawionych Protectonów, by wspólnie przepędzić złych Terrakorów. Niestety pomiędzy Ziemianami dochodzi do konfliktu i część z nich, dowodzonych przez Kanawka opuszcza obóz, by później dołączyć do Terrakorów. Grupa ludzi pozostających w obozie, pod dowództwem kapitana Exetera Galaxona, postanawia naprawić statek przy pomocy nowo poznanych przyjaciół, którzy w międzyczasie wyjawiają im sekret swojego pochodzenia. Ziemianie dowiadują się, że na Skellorze istniały niegdyś dwie rasy istot o gadzim pochodzeniu; pokojowo nastawionych Protectonów i miłujących wojnę Terrakorów, którzy  na wskutek nadciągającej z kosmosu katastrofy, postanowili odłożyć konflikty na bok i wspólnie poddać się hibernacji, by przetrwać kataklizm na planecie. Jednak gdy do bunkra wdziera się szkodliwe promieniowanie, sztuczna inteligencja Compumama, będąca również centrum dowodzenia planety, postanawia przenieść umysły kilku przedstawicieli obu ras wprost do robotów i maszyn, które miały służyć do odbudowy ich świata.

W ogromnych maszynach budzą się także dwaj przywódcy; Argus od Protectonów i Nemesis od Terrakorów, którzy od chwili przebudzenia w nowych mechanicznych ciałach, będą toczyć walkę o przejęcie Compumamy. Ziemianie decydują się zostać na Skallorze i pomóc Protectonom bronić się przed agresywnymi, żądnymi władzy Terrakorami. ''Robotix'' to dzisiaj już unikatowy, wręcz niepowtarzalny obraz, mocno charakteryzujący się znakomitą i nietuzinkową fabułą, której myślę, że mogą pozazdrościć nawet dzisiejsze, wysokobudżetowe produkcje. Po raz pierwszy z Robotix'em zetknąłem się podczas jednego z filmowych seansów na szkolnej świetlicy i do dzisiaj uważam, że jest to konkurent godny nawet samych Transformersów, mocno zarazem żałując, że twórcy tej produkcji nigdy nie stworzyli dalszych historii z przygodami naszych sympatycznych, mechanicznych potworów.
A wy jak wspominacie swój pierwszy pobyt na planecie Skallor pełnej inteligentnych robotów? ;)



Pozdrawiam!

Keeper :)
















3 komentarze:

  1. nic a nic nie kojarzę tych
    bohaterów - ale zawsze mnie
    ciągnęło bardziej do fantasy
    niźli s-f :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również bardziej do fantasy zawsze ciągnęło, ale Robotix jest naprawdę warty uwagi, dużo lepszy od Transformerów, przynajmniej w mojej opinii i wielu innych ludzi :) Robotixa głównie kojarzą ludzie z rocznika 80-86, który jakoś w 1989-91 był dostępny na kasetach VHS :)

      Usuń
    2. eee, to już wszystko jasne -
      z rocznikiem 73 nie załapałam
      się na ten szał i fantazję :)

      ale staram się nadrabiać - wszak
      dopiero po 40stce poznałam i w
      mig stałam się fanką Predators,
      którzy w opozycji do X-menów nie
      muszą pogłębiać nas psychologicznie

      Usuń